Archiwum czerwiec 2010


rozpacz
Autor: jessxx
14 czerwca 2010, 23:17

Nie nawidze takich dni jak ten - moja bezradność w niektórych kwestiach mnie przerasta. staramy się a los i tak robi swoje - na przekorenam - poprostu wyć , mi się chce, czy to wszystko ma sesns i tak jeśmy, jednymj z ogniw w Darwinowskim łańcuchu - nie raz zauważyłam u siebie zwierzęce inetynkty - co mnie czasem przeraża. Moze dorosłam, może coś ze mną nie tak? Dlaczego nie którzy ludzie nigdy nie zmądrzeją? Dlaczego dla niektórych rodzina nie ma znaczenia? Dlaczego tak łatwo dają sie manipulowac i wykorzystywac innym - ida jak te kobyły widząc tylko to co na wprost nich.

tysiace pytań żadnej  odpowiedzi

czy bycie w związku z kimś ma sens jeżeli tylko jedna osoba sie stara?
Jaki powinien byc facet?

 

motywacja
Autor: jessxx
14 czerwca 2010, 17:41

dziś już fizycznie czuje sie lepiej ale psychicznie męczy mnie mój wygląd i brak kondycji, przyrzekam  sobie ze od poniedziałku za tydzień biore się za brzuszki, naciaganie i inne ćwiczenia,no i obowiązkowo ostatni posiłek o 14.

a dlaczego za tydzień? bo do piatku mam jeszcze oddanie 2 prac na zaliczenie semestru

wiadomo zestresowana jestem jak zawsze ale pocieszam sie że tylko 2 przedmioty zostały

Jeśli nie mogę być bulimiczką, bedę...
Autor: jessxx
13 czerwca 2010, 19:25

Nie wiem co mnie dziasiaj napadło, cały dzień żarłam - dosłownie, mam wyruty sumienia bo od listopada przytyłam 3 kg

Dlaczego nie moge być taka jak po wakacjach? ważyć 51?

Co raz częscie zastanawiam się nad wróceniem do głodówek.

Dzis chciałam zwymiotowac to co zjadłam i nic, wkładam w garłdo 2 palce, przyduszając jezyk,nic z tego nie wyszło. Drastycznie podjęłam kolejną próbę, łyknęłam 2 łyżki oleju rycynowego - który używam jako kosmetyk do włosów, na sam zapach - nie smakuje jak każy olej -  dostałam gęsiej skórki, narazie czekam na efekt, zobaczymy czy przeczyszczenie nastapi.

Patrząc na siebie w lustrze, grube uda i wagę, nieodbrze mi sie robi, nieakceptuje siebie takiej.

Czasem mam ochotę wkrzyczeć światu, jaki jest beznadziejny a ludzie popier.....

ale wiem ze to itak nic nie da, nic nie zmieni, dlatego, jedyne co mogę zrobić i nikt nie ma kontroli nad tym to ja sama.